Jak to się zaczęło?

Twórcą kołyski Dreamer był nasz konstruktor Bogusław – człowiek, który potrafi zbudować wszystko. Boguś i jego żona Sandra oczekiwali pierwszego dziecka – lada moment miała narodzić się malutka Zosia.

Sandra jest fizjoterapeutką – z własnego doświadczenia wie, że maluchy trzeba stymulować od razu po urodzeniu (i również jeszcze w brzuchu mamy!).

Dlatego i Sandra i Bogusław chcieli, aby ich Zosia miała zapewniony najlepszy rozwój już od pierwszych dni życia. Sandra opowiadała o tym, jakie ruchy działają najlepiej na takie maleństwa, a w głowie Bogusia zaczął rysować się pewien projekt.

Projekt kołyski, która jak dotąd, nigdy nie powstała.


Przyszli rodzice chcieli czegoś innego. Wszyscy znają kołyski, które bujają się tradycyjnie, w prawo i lewo. Jasne, to też jest potrzebne, ale oni chcieli czegoś lepszego. Kołyska miała bujać się także do przodu i do tyłu. W ten sposób projekt kołyski Dreamer wszedł w życie.

Nasza misja – wspierać rozwój maluszków na całym świecie

Nie chcemy zatrzymywać naszej kołyski tylko dla siebie.

To wspaniały wynalazek, który ułatwi rodzicom pierwsze miesiące życia ich kochanego maleństwa oraz wpłynie na jego rozwój.

Tworząc kołyskę od początku chcieliśmy, aby poznał ją cały świat. To nie jest zwykły mebel. To coś, co zapewnia dzieciom najlepszy rozwój, bezpieczeństwo i bliskość rodzica. Czyli to, co jest najcenniejsze.